wtorek, 26 stycznia 2016

Mikro - Makro



Witajcie! Jak tam, odwiedzają mnie tu jacyś dietujący? Po zmieniających się cyferkach widzę, że komuś bytować tutaj się zdarza, może zatem wśród tej skromnej anonimowej publiczności ktoś po fachu się znajdzie ;) Zatem mówcie mi tu - jak się odchudzacie? Na oko? Ograniczacie słodycze, śmieciowe, przetworzone jedzenie? Colę zamieniacie na wodę? Po prostu przygotowujecie zdrowsze potrawy i jecie mniejsze porcje? Czy może lubicie mieć nad wszystkim kontrolę - albo przynajmniej złudne jej poczucie? ;) I tak jak ja - notujecie sobie skrupulatnie wszystko, wypisujecie, podliczacie, sumujecie?

Podobno jestem humanistką. Podobno. Bo już sama nie wiem, czy z wyboru, czy po prostu mnie w tę rolę wepchnęło społeczeństwo. Bo choć zawsze z tylko mocną czwórką, to zawsze matematykę lubiłam. I byłam dumna ze swojej mocnej czwórki. I lubiłam cyferki. Wiem, mylę się, czasem policzę coś źle, zdarza się. Ale lubię to i brakuje mi tego, zwłaszcza na moich totalnie abstrakcyjnych studiach. Studiach, które są tak niepoważne, że zaczynam tracić do nich wszelki szacunek. Ale nie o tym, ehh... W każdym razie - aktualnie spełniam się licząc kalorie ;D I dziś pokażę Wam nieco mojej amatorskiej redukcji.

Internety jak zwykle pomocne, służą radą, pomocą i rozwiązaniem. I z tą pomocą, wklepując skrupulatnie swoje dane, dowiedziałam się co i jak.

Nie mogę schodzić poniżej 1363 kcal.

W celu utrzymania wagi powinnam dostarczać 2113 kcal
(lub przy intensywniejszych momentach 2351 kcal)

Zdecydowałam się więc na małe cięcia i ostatecznie padło na 1600 kcal


1600 kcal | 53 T | 220 W | 61 B |


gdzie T = tłuszcze | W = węglowodany | B = białko
dla ścisłości kontroluję jeszcze bł = błonnik

Efekty widzę i bardzo mnie one cieszą. Jak już sobie ostatecznie dotuptam do mojego celu, to stopniowo, powolutku zacznę to wszystko zwiększać, coby nie tracić już więcej, a po prostu utrzymywać.


No to jak tam - liczycie? A może uważacie to za totalną bzdurę i stratę czasu? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć! Bardzo mi miło, że poświęciłeś swój czas na przeczytanie tego, co miałam do powiedzenia. Chętnie odwdzięczę się i przeczytam, co do powiedzenia masz Ty :) Skoro i tak już tu jesteś, to zostaw po sobie tych kilka słów, dzięki czemu i ja będę mogła trafić do Ciebie. Do następnego czytania, pozdrawiam i życzę miłego dnia! ;)