poniedziałek, 14 marca 2016

20 faktów o mnie


Dziś zapraszam Was na małą porcję informacji o mnie! ;) To różnego rodzaju ciekawostki i moje drobne dziwactwa, z istnienia których nie wszyscy zdają sobie sprawę ;) Każdy z nas ma jakieś swoje nawyki, przyzwyczajenia - zerknij, jakie są moje, a potem opowiedz w komentarzu o swoich, zapraszam! :)

Zanim jednak przejdę do sedna sprawy, a raczej do głównego tematu tego wpisu, chcę lekko zaktualizować schemat tego bloga. Zaczynam się troszkę gubić, co, kiedy, jak, po co i dlaczego - i potrzebuję konkretnego planu, którego mogę się trzymać. Lubię mieć wszystko jasno przed oczami. A zatem, drobne kosmetyczne zmiany:

  • Poniedziałki dla ciała i duszy - w tej serii wpisów znaleźć będzie można zagadnienia dotyczące szeroko rozumianej pielęgnacji i dbałości o samego siebie. Odchudzanie, zdrowy tryb życia, aktywność fizyczna. Kosmetyki, zabiegi urodowe, moda. Psychologia, rozwój. Lub tak jak dzisiaj - kilka faktów z życia wziętych.
  • Kulturalne środy - w tym cyklu zajmę się opowiadaniem o świecie filmu, literatury i muzyki. Zrecenzuję obejrzane/przeczytane tytuły, zachęcę do lektury bądź też ją odradzę.
  • Piątki we dwoje - to miejsce na odrobinę uczucia, na pomysły odnośnie wspólnego spędzania czasu, kreatywne rozwiązania i różne inne, pokrewne tematy.
  • Niedzielny relaks - to z kolei czas na odrobinę prywaty i podsumowanie tygodnia.
  
Okej, no to teraz zerknijmy, co to mi tam w duszy gra ;)

1. Nienawidzę wafli ryżowych i jednocześnie kocham je całym sercem... Jest na rynku niemożliwie wiele wariantów tej przekąski. I ja ich nie cierpię. No nie potrafię znieść widoku osoby jedzącej wafle. I dźwięku, jaki przy tym wytwarza. I denerwuje mnie traktowanie wafli jako pieczywa. Nie, one nie są pieczywem. Są co najwyżej przekąską. Przekąską, którą od czasu do czasu ja też się zajadam. No dobra, robię to maniakalnie i nałogowo. Ale tylko jeśli chodzi o jedne jedyne konkretne wafle, konkretnej firmy, o konkretnym smaku. Nie zjem żadnych, absolutnie żadnych innych, tylko te jedne, jedyne. Nie, nie zdradzę, które to są te moje ukochane ponad życie wafle. :D

2. Miałam być chłopcem i miałam mieć na imię Wojtek. Tak jakby odrobinę nie wyszło...

3. W gimnazjum zaczęłam malować paznokcie. Od tamtej pory nie było dnia, bym miała je niepomalowane. Bez warstwy lakieru nie ruszam się z domu. No dobra, minimum dwóch warstw. Od gimnazjum... Jestem na trzecim roku studiów...

4. Kiedy byłam mała marzyłam o tym, żeby być psem. Psy mają super, nie muszą chodzić do szkoły, tylko jedzą, śpią, bawią się i w dodatku każdy je kocha. No bajka!

5. Kocham piłkę nożną. Serio. Jestem dziewczyną i wiem, co to jest spalony.

6. Mam słomiany zapał. Setki pomysłów na sekundę, wielkie chęci i ambicje, a potem.. "e, nie chce mi się". Mówiłam już, że tego w sobie nienawidzę?

7. Mam chorobę lokomocyjną. Tak bardzo chciałabym podróżować, ale tak bardzo przy tym cierpię... Dostępne leki nie działają. Potwierdzone info.

8. Przed snem lubię słuchać muzyki. Bywa, że zasypiam ze słuchawkami. Zepsułam tak już niejedne. Nieraz już zaspałam, bo telefon się wyładował i budzik nie miał szansy zadzwonić. Teraz też mam zepsute słuchawki... :(

9. Uwielbiam piec i gotować. Kuchnia stanowi dla mnie coś na kształt pracowni artystycznej. Lubię kreatywne rozwiązania i nawet moje jedzenie musi być ładne. Mieć wzorek, niestandardowy kształt, oryginalną nazwę.

10. Czytanie książki bardzo często zaczynam od zerknięcia na ostatnią stronę.

11. Zawsze wszystko muszę mieć zaplanowane i rozpisane. Plan A, plan B i na wszelki wypadek plan Z, gdyby wszystkie poprzednie nie wypaliły.

12. Jestem typowym no-lifem, dobrze mi bez ludzi, pod kocykiem, z ukochaną książką i kubkiem parującego kakao.

13. Bardzo lubię gry planszowe. Bo wiecie, tak się składa, że gry planszowe to coś więcej niż warcaby i chińczyk. Współczesny rynek oferuje całą masę przeróżnych tytułów, które z tymi najbardziej podstawowymi nie mają niewiele do czynienia. A jest to świetna forma rozrywki i propozycja spędzania czasu, czy to w gronie rodzinnym, czy wśród przyjaciół. Gry imprezowe cieszą się coraz większą popularnością i bardzo mnie to cieszy :)

14. Jestem jedynaczką i być może to miało wpływ na to, że bardzo sobie cenię przestrzeń osobistą, po prostu potrzebuję w życiu odrobiny miejsca tylko dla siebie, gdzie nikt nie wtyka swojego nosa.

15. Interesują mnie i fascynują orientalne filozofie, nurty i tego typu historie.

16. Całym sercem kocham wszelkiego rodzaju zamki! Strzelam, że daaawno, dawno temu, w jakimś poprzednim wcieleniu byłam księżniczką. Jak zapewne każda z nas ;D

17.  Chociaż jest to totalnie, absolutnie niemożliwe, to chciała(by)m pracować dla NASA ;D

18. Z jednej strony kocham spać, mogłabym z łóżka wcale nie wychodzić, ale z drugiej strony.. jest mi zwyczajnie szkoda czasu na sen. Można tyle rzeczy zrobić, wstając wcześniej. Lubię mieć rano czas dla siebie, często wstaję wcześniej niż moje współlokatorki. Dużo wcześniej...

19. Chciałam zostać pisarką. Czasem jeszcze nadal o tym nieśmiało myślę... W trzeciej klasie podstawówki napisałam swoją pierwszą "powieść". Dałam ją do przeczytania swojej wychowawczyni. Dlaczego byłam takim głupim dzieckiem...

20. Podobno na wszystkich, zawsze i wszędzie patrzę z pogardą. Nieprawda! Nic nie zrobię ze swoją mimiką twarzy, ale ja naprawdę tymi wszystkimi ludźmi, którzy zarzucają mi pogardę, nie gardzę, eh..

17 komentarzy:

  1. Moja mama i brat uwielbiają wafle ryżowe, a ja wraz z tatą i siostrą zupełnie nie rozumiemy tej miłości. ;-) Kilkanaście lat temu wiele osób miało być innej płci niż jest w rzeczywistości - takie są skutki wróżenia płci po wyglądzie brzucha, a także braku usg. :P Też lubię mieć wszystko zaplanowane! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe fakty - z tym psem miałam podobnie, tyle, że zawsze chciałam być kotem :D
    Zapraszam do mnie: http://ibatwoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha :D powieść najlepsza! :D trenowalas od małego aby zosac blogerką <3

    OdpowiedzUsuń
  4. JA rownież kocham piłke nożną ! mam o sobie kilka faktów podobnych do twoich :)

    http://moniqa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ... to ile wcześniej wstajesz od swoich współlokatorek? ;-) Praca dla NASA - fajny pomysł! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej tak z godzinę, a wiadomo, że bladym świtem każda godzina jest na wagę złota ;) Ale na przykład kiedy zajęcia zaczynamy w południe, to one lubią sobie poleniuchować i wstają załóżmy o tej 10 - a ja uparcie zrywam się o 7. Nikt nade mną nie wisi, nie pogania, mam chwilę dla siebie, w spokoju mogę zająć łazienkę czy kuchnię, mam czas by zjeść dobre śniadanie, przejrzeć blogi, albo ewentualnie powtórzyć coś do kolokwium ;)

      Usuń
  6. Bardzo lubie, czytać wpisy typu "fakty o mnie" często dzięki temu odnajduję ludzi bardzo podobnych do mnie :) 1. Jeżeli chodzi o wafle, zjem ze smakiem ale nie jest to moja ulubiona przekąska :) 2. Ja miałam mieć na imię Kinga, ale tata uparł się na Klaudię :D 3. W gimnazjum przestałam obgryzać paznokcie... zawsze ich nie miałam. Gdy już odrosły tez zaczęłam je malować :3 4. To śmieszne, ale miałam podobne pragnienie, być kotem :D dlatego że od dziecka jestem kociarą. 5. Może nie kocham, ale jak jest euro albo mistrzostwa oglądam zaciekle :) 6. Myślę że nie jesteś w tym jedyna :) 7. Ja miałam gdy byłam mała, z czasem mi przeszło. Czasem czuję się nie najlepiej, ale przynajmniej już nie wymiotuję :) 8. Lubię muzykę ale by zasnąć muszę mieć absolutną ciszę :) 9. W sumie ja też :) 10. Nie czytam ^^ 11. Oj ja rzadko ustalam sobie plany awaryjne :) 12. Ja mam na odwrót, samej mi źle i zawsze ciągnie mnie do ludzi ;) 13. Też lubię ^^ zwłaszcza monopoly. 14. Też jestem jedynaczką. 15. Masz świetne zainteresowanie :) 16. O jej :D super! to takie słodkie :3 17. Nigdy nie mów nigdy :) 18. Mam podobne odczucia :) 19. Ja zawsze chciałam napisać ksiazkę :)
    Ciekawe fakty kochana, pozdrawiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiamm wafle ryżowe, szczególnie z czekoladą i nigdy nie zaglądam na ostatnią stronę książki żeby nie popsuć sobie niespodzianki :)

    http://marysiaofficialblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Także zdarza mi się zasnąć z słuchawkami, a ja miałam mieć na imię Julia a mam na imię Natalia hehehe, bardzo podoba mi się ten wpis w twoim wydaniu. Pozdrawiam
    #Naciaka

    OdpowiedzUsuń
  9. najbardziej mnie rozbawiło twoje marzenie jak byłaś mała :D Od razu pomyślałam o mojej przyjaciółce , która miała podobny tok myślenia :D Też kocham gry planszowe i piłkę nożną !
    zaobserwowałam i zapraszam
    ba3wa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Super fakty. Widzę że mamy kilka wspólnych cech. Między innymi punkt 12 i 20. Mam zupełnie tak samo ! Śliczny blog i super piszesz <3 Obserwuję.
    www.darjikas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Również uwielbiam piłkę nożną ! Żałuję tylko, że nie potrafię w nią grać. Za to bardzo często oglądam mecze i czytam nowinki ze świata piłkarskiego ! :D
    Nie rozumiem natomiast, jak można rozpoczynać czytanie ksiązki od ostatniej strony ? Znam wiele takich osób, ale jak dla mnie to zupełnie psuje radość z czytania ! :D

    http://gronercik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomysłowy post :) 4 fakt najbardziej mnie rozbawił.

    http://kingamaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm wygląda na to, że w niektórych kwestiach jesteśmy podobne, bo pewnie ze 4 fakty o Tobie mogłabym zamieścić również na mojej liście. Może jednak kiedyś uda Ci się pracować dla NASA, kto wie :D piękne marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm wygląda na to, że w niektórych kwestiach jesteśmy podobne, bo pewnie ze 4 fakty o Tobie mogłabym zamieścić również na mojej liście. Może jednak kiedyś uda Ci się pracować dla NASA, kto wie :D piękne marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo się cieszę, że mogę podzielić się z nami swoimi doświadczeniami. Nazywam się Brenda i byłem szczęśliwy. Dopóki mój mąż nie powiedział, że go zdradzam, oboje staliśmy się dokuczliwymi parami, nie mógł w to uwierzyć, ani nie zaufał moim słowom, więc złożyliśmy wniosek o rozwód, później zostaliśmy rozdzieleni i ślubowaliśmy, że nigdy się nie pogodzimy. Długo próbowałem iść dalej, ale nie mogłem pozostać bez niego, więc zacząłem poszukiwania powrotu męża, a potem skierowano mnie do Dr.IZOYA. Świetny człowiek, którego spotkałem, rzucił zaklęcie miłosne i zmusił mojego męża do powrotu w ciągu 24 godzin. dzięki temu jestem tutaj, aby udostępnić kontakt dr IZOYA, skontaktować się z nim poprzez drizayaomosolution@gmail.com. Jest naprawdę potężny i specjalizuje się w następujących sprawach ...
    (1) Kochaj zaklęcia wszelkiego rodzaju. (2) Przestań rozwodzić się. (3) Zakończ jałowość. (4) Potrzebujesz pomocy duchowej.

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Bardzo mi miło, że poświęciłeś swój czas na przeczytanie tego, co miałam do powiedzenia. Chętnie odwdzięczę się i przeczytam, co do powiedzenia masz Ty :) Skoro i tak już tu jesteś, to zostaw po sobie tych kilka słów, dzięki czemu i ja będę mogła trafić do Ciebie. Do następnego czytania, pozdrawiam i życzę miłego dnia! ;)