Wiecie, tak już mam, że niewiele jest mnie w stanie wzruszyć czy doprowadzić do łez. Rzeczy te można policzyć na palcach jednej ręki. Z jednej strony niby to dobrze, nie zalewam się łzami przy każdej nadarzającej się okazji, ale z drugiej strony często słyszę zarzut, że pozbawiona jestem uczuć. Cóż, czy każdemu trzeba okazywać wszystkie swoje odczucia i emocje? Ja wiem, nie powinno się ich w sobie tłumić, ale też nie trzeba nimi szastać na prawo i lewo. Niemniej jednak, odrobina wrażliwości nie zaszkodzi i myślę, że warto spróbować ją pielęgnować. Najlepiej w jakiś niespecjalnie inwazyjny i wymagający sposób.. ;) Jedynym autorem, który jest w stanie sprawić, że nieco zwilgotnieją mi oczy, jest Nicholas Sparks. Nic nie poradzę. Dlatego też pomyślałam, że całkiem interesującym wyzwaniem będzie zapoznanie się z całą jego twórczością - w pierwszej kolejności z powieściami, a następnie skonfrontować to z adaptacjami filmowymi.
Zobaczmy co my tutaj mamy... Zaczerpnijmy odrobinę wiedzy z Wikipedii i uporządkujmy to wszystko.
Powieści:
- Pamiętnik (The Notebook 1997)
- List w butelce (Message in a Bottle 1998)
- Jesienna miłość (A Walk to Remember 1999)
- Na ratunek (The Rescue 2000)
- Na zakręcie (A Bend in the Road 2001)
- Noce w Rodanthe (Nights in Rodanthe 2002)
- Anioł Stróż (The Guardian 2003)
- Ślub (The Wedding 2003)
- Trzy tygodnie z moim bratem (Three Weeks with my Brother 2004)
- Prawdziwy cud (True Believer 2005)
- Od pierwszego wejrzenia (At First Sight 2005)
- I wciąż ją kocham (Dear John 2006)
- Wybór (The Choice 2007)
- Szczęściarz (The Lucky One 2008)
- Ostatnia piosenka (The Last Song 2009)
- Bezpieczna przystań (Safe Haven 2010)
- Dla ciebie wszystko (The Best Of Me 2011)
- Najdłuższa podróż (The Longest Ride 2014)
- See me (2015)
Lekturę niektórych z nich mam już za sobą, jednak z przyjemnością poświęcę na to trochę czasu raz jeszcze. No w końcu to i tak będzie chyba lepsze, niż pozbawione większego sensu, kilkugodzinne scrollowanie przykładowo fejsa. Chociaż co ja tam wiem, priorytety są różne, nie wykluczam, że mogę się mylić ;) W każdym razie tak przedstawia się mój wybór.
Adaptacje filmowe:
- List w butelce (1999)
- Szkoła uczuć (2002)
- Pamiętnik (2004)
- Noce w Rodanthe (2008)
- Ostatnia piosenka (2010)
- Wciąż ją kocham (2010)
- Szczęściarz (2012)
- Bezpieczna przystań (2013)
- Najdłuższa podróż (2015)
- Dla ciebie wszystko (2015)
- Wybór (2016)
Widziałam tylko jeden spośród wymienionych tytułów, ale i do niego wrócę z wielką chęcią. I z paczką chusteczek. ;)
Czyli do przeczytania mam 19 książek, a do obejrzenia 11 filmów. Myślę, że da się to załatwić. :)
Deadline: czas na ukończenie wyzwania daję sobie do końca bieżącego roku. O postępach oczywiście będę konsekwentnie informować na blogu. ;)
Choć być może nie chcesz tego słuchać, pragnę, byś wiedział, że na zawsze pozostaniesz cząstką mnie. Zasłużyłeś sobie na szczególne miejsce w moim sercu, którego nikt nigdy nie zajmie.
...
A Wy co o tym sądzicie? Znacie, lubicie Sparksa? Macie jakąś ulubioną książkę autorstwa tego pana? A może wolicie filmy nakręcone na podstawie jego powieści niż powieści same w sobie? Polecacie coś szczególnie? A może ktoś do "wyzwania" chciałby się dołączyć? Dajcie znać w komentarzach! :)
Trzymam kciuki za powodzenie! Ja przeczytałam jedynie "Ostatnią piosenkę", która przypadła mi do gustu, więc na pewno sięgnę po więcej. Za to widziałam parę filmów na podstawie jego książek - każdy mnie wzruszył. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię za bardzo jego twórczości. Książki które czytałam zawsze kończyły się źle. Postanowiłam sięgnąć po Evans'a i tak już zostało.
Pozdrawiam
http://najlepszeksiazkiever.bloog.pl
Jejku, najlepszy autor! Uwielbiam kazda jego ksiazke. Przeczytalam juz wiekszosc jego ksiazek i nie zmierzam przestac. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym być mało wrażliwa, niestety należę do osób, których krzyk ludzki itp wzrusza. Oglądając film nie odczuwam takiego czegoś , książki nie czytałam natomiast oglądałam film 'szkoła uczuć' i był genialny !
OdpowiedzUsuńnatalialukasiewicz.blogspot.com
Ja jestem bardzo wrażliwa. Bardzo łatwo mnie zranić. Potrafię mieć łzy w oczach przechodząc na ulicy obok osoby starszej, ubogiej lub bezdomnej. Wtedy zastanawiam się o cierpieniu, które ta osoba musi odczuwać każdego dnia. Nie znam niestety jego twórczości, więc nie mogę zbytnio się na ten temat wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńpaciulek.blogspot.com
Ja jestem bardzo wrażliwa. Bardzo łatwo mnie zranić. Potrafię mieć łzy w oczach przechodząc na ulicy obok osoby starszej, ubogiej lub bezdomnej. Wtedy zastanawiam się o cierpieniu, które ta osoba musi odczuwać każdego dnia. Nie znam niestety jego twórczości, więc nie mogę zbytnio się na ten temat wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńpaciulek.blogspot.com
Jeśli chodzi o uczucia i wrażliwość to jestem bardzo, bardzo wrażliwa. Nie raz chcę się powstrzymać przed łzami, ale one i tak lecą.. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! http://deniss8.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńja cholernie nie lubie takiej cechy u sb jak wrazliwosc bo mam czasem wrazenie ze jestem słaba
OdpowiedzUsuńhttp://happinessismytarget.blogspot.com/
Jakoś za nim nie przepadam.... Tzn. czytałam parę jego pozycji, ale w sumie bez większych fajerwerków...
OdpowiedzUsuńtrochę tych ksiazek masz, ja uwielbiam ostatnią piosenkę i oczywiście pamiętnik :) fakt, potrafi wzruszyć i ja niestety nie potrafię tego ukryć:)
OdpowiedzUsuńwww.kayleenbeauty.blogspot.com
Ja w sumie wzruszam się bardzo często, ale jak tylko popłynie łezka staram się to ukryć. Nie lubię osób które symulują płacz..
OdpowiedzUsuńTeż sobie chce zrobić takie wyzwanie jednak nie wybrałam jeszcze żadnego autora. Ty mnie zmotywowałaś aby w końcu to zrobić.
Filmy oglądałam prawie wszystkie jednak książki nie czytałam żadnej.
Co powiesz na wspólną obserwację? :)
SZYSZUNIA-LIFE.BLOGSPOT.COM
Z przyjemnością zaobserwowałam Twój blog, będę wpadać częściej, pozdrawiam! :)
UsuńSuper pomysł i powodzenia:D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami ale jego twórczość jest fajna:D
OdpowiedzUsuńJa głupia strasznie szybko się wzruszam, zanim przeczytam książkę w tym stylu lub ogladne film to wyleje hektolitry łez i zuzyje wszystkie chusteczki :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://check-it-m.blogspot.com
Super pomysł ! Ja czytałam "list w butelce " świetna książka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać ksiązku, madry wpis, czeka m na nastepny
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł! Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńhttp://szeptypustyni.blogspot.com/