Witajcie! Jak tam, odwiedzają mnie tu jacyś dietujący? Po zmieniających się cyferkach widzę, że komuś bytować tutaj się zdarza, może zatem wśród tej skromnej anonimowej publiczności ktoś po fachu się znajdzie ;) Zatem mówcie mi tu - jak się odchudzacie? Na oko? Ograniczacie słodycze, śmieciowe, przetworzone jedzenie? Colę zamieniacie na wodę? Po prostu przygotowujecie zdrowsze potrawy i jecie mniejsze porcje? Czy może lubicie mieć nad wszystkim kontrolę - albo przynajmniej złudne jej poczucie? ;) I tak jak ja - notujecie sobie skrupulatnie wszystko, wypisujecie, podliczacie, sumujecie?
Podobno jestem humanistką. Podobno. Bo już sama nie wiem, czy z wyboru, czy po prostu mnie w tę rolę wepchnęło społeczeństwo. Bo choć zawsze z tylko mocną czwórką, to zawsze matematykę lubiłam. I byłam dumna ze swojej mocnej czwórki. I lubiłam cyferki. Wiem, mylę się, czasem policzę coś źle, zdarza się. Ale lubię to i brakuje mi tego, zwłaszcza na moich totalnie abstrakcyjnych studiach. Studiach, które są tak niepoważne, że zaczynam tracić do nich wszelki szacunek. Ale nie o tym, ehh... W każdym razie - aktualnie spełniam się licząc kalorie ;D I dziś pokażę Wam nieco mojej amatorskiej redukcji.
Internety jak zwykle pomocne, służą radą, pomocą i rozwiązaniem. I z tą pomocą, wklepując skrupulatnie swoje dane, dowiedziałam się co i jak.
Nie mogę schodzić poniżej 1363 kcal.
W celu utrzymania wagi powinnam dostarczać 2113 kcal
(lub przy intensywniejszych momentach 2351 kcal)
Zdecydowałam się więc na małe cięcia i ostatecznie padło na 1600 kcal
1600 kcal | 53 T | 220 W | 61 B |
gdzie T = tłuszcze | W = węglowodany | B = białko
dla ścisłości kontroluję jeszcze bł = błonnik
Efekty widzę i bardzo mnie one cieszą. Jak już sobie ostatecznie dotuptam do mojego celu, to stopniowo, powolutku zacznę to wszystko zwiększać, coby nie tracić już więcej, a po prostu utrzymywać.
No to jak tam - liczycie? A może uważacie to za totalną bzdurę i stratę czasu? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć! Bardzo mi miło, że poświęciłeś swój czas na przeczytanie tego, co miałam do powiedzenia. Chętnie odwdzięczę się i przeczytam, co do powiedzenia masz Ty :) Skoro i tak już tu jesteś, to zostaw po sobie tych kilka słów, dzięki czemu i ja będę mogła trafić do Ciebie. Do następnego czytania, pozdrawiam i życzę miłego dnia! ;)