Wiosna! No czy jest lepszy czas na spacerowanie? Wszystko budzi się do życia, zieleni się, kwitnie... Słońce świeci, jest ciepło, przyjemnie... No przecież warunki w sam raz na spacer! :) Okej, potwierdzam, nie cierpię wiosny. I denerwuje mnie to, że muszę mrużyć oczy, bo słońce świeci zbyt mocno. Denerwuje mnie wiejący - najczęściej nie w tę stronę co trzeba - wiatr. Denerwują mnie tłumy, jakie zaraz się pojawiają wraz z pierwszymi promieniami słonecznymi. Denerwują mnie wyższe temperatury. Denerwuje mnie to całe robactwo towarzyszące wiośnie. Ale mimo tego wszystkiego, spacerować bardzo lubię. I już mówię dlaczego.
Spacerowanie generalnie ma całkiem sporo plusów :) Choć całość zamknęłam w trzech punktach głównych, to każdy z nich jest po brzegi wypełniony zaletami, spójrzcie tylko ;)
+ Może zacznę od tych zdrowotnych. Jakby nie było, jest to forma aktywności fizycznej, forma aktywnego wypoczynku. Zamiast zalegać na kanapie, przed telewizorem, to trochę się ruszasz. Wspomagasz proces odchudzania - spacery nie są szczególnie męczące czy wymagające, a jednak pozwalają stracić kilka kalorii. Może i nie na skalę jakiegoś maratońskiego biegu, ale z pewnością w jakimś tam stopniu dbasz tym sposobem o zachowanie kondycji. Dostarczasz swojemu organizmowi dawkę ruchu, dotleniasz się, pozwalasz oczom odpocząć od ekranu komputera. Łatwiej jest ci odzyskać energię, dobry humor. Regularny, nawet tak umiarkowany, ale regularny wysiłek pomaga uporać się z problemem bezsenności, rozładować stres, minimalizować wahania nastrojów. Ponadto spacerując, wzmacniasz układ odpornościowy, a także układ krążenia i układ kostny. Spacery zapobiegać mogą powstawaniu chorób sercowo-naczyniowych, zmniejszać ryzyko zawału, wzmacniać serce, czy też chronić przed osteoporozą - spacerowanie nie obciąża stawów ani kręgosłupa. Nada się więc niemal dla każdego. :)
"Mam dwóch lekarzy - prawą i lewą nogę"
+ Poznajesz nowe miejsca, okolicę, a także.. siebie oraz swojego towarzysza! Takie przechadzki często pozwalają spojrzeć na pewne elementy pod zupełnie nowym kątem, zobaczyć coś z nowej perspektywy, dać nowy punkt widzenia. Bywa, że skłaniają do chwili refleksji, rozmowy, poruszenia tematu, którego jakoś nigdy nie było okazji poruszyć. Spacery sprzyjają budowaniu więzi, łatwiej jest o złapanie kontaktu, zbliżenie się do siebie.
\
+ Pozbywasz się negatywnych emocji, rozluźniasz się, choć na moment zapominasz o dręczących cię problemach, odrywasz swoje myśli, cieszysz się chwilą. Spacery podobno mogą zapobiegać powstawaniu depresji - słońce uzupełni ewentualne niedobory witaminy D, postara się o dobre samopoczucie.. ;)
+ No i spacery nic nie kosztują! ;) Nie wymagają specjalistycznego sprzętu, stroju czy obuwia. Wystarczy to codzienne, to, które masz pod ręką, byle by tylko było wygodne.
A Wy lubicie spacerować? Czy może nie macie na spacery czasu, bo ciągle gdzieś za czymś tylko pędzicie i nie macie nawet chwili, by przystanąć, by odrobinę zwolnić? ;)
Lubię spacery, ale samej mi się nie chce chodzić.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł ;) Bardzo lubimy długie spacery ze znajomymi :* Pozdrawiamy i zapraszamy http://agssymi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosenne spacery i często wyciągam na nie chłopaka, albo koleżankę. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam spacerować, ale sama.
OdpowiedzUsuńUwielbiam spacerować <# Zwłaszcza po lesie, do którego mam tak niedaleko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: izagada.blogspot.com
Pozdrawiam,
Izia
Lubię spacerować, albo sama, albo w towarzystwie ;-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Można na spokojnie się poznać, a w razie co uciekać XD
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com/
Haha, na to nie wpadłam, ale uwaga całkiem słuszna! :D
UsuńChcę podzielić się moim niesamowitym doświadczeniem z doktorem Gideonem. Mój mąż mnie zdradził i kiedy się o tym dowiedziałam, wywołało to kłótnię, która zmusiła go do złożenia pozwu o rozwód. Płakałam i od razu zrobiło mi się niedobrze, kiedy szukałam losowych historii w Internecie, zobaczyłam świadectwo kogoś, kto miał podobny przypadek do mojego i jak doktor Gideon doprowadził do pokoju między parami. Skontaktowałam się z nim, a on wyjaśnił mi, jak możliwe jest pojednanie z moim mężem i jak za kilka dni anuluje rozwód, czego chciałam. Zrobiłam wszystko, o co mnie poprosił i dokładnie trzy noce po swojej pracy mój mąż zadzwonił, żeby przeprosić za zdradę i poprosił mnie, żebym wróciła do domu z tak wieloma obietnicami. Doceniam twoją pomoc, doktorze Gideonie, jesteś prawdziwym błogosławieństwem. Skontaktuj się z doktorem Gideonem. Jeśli jesteś tam, skontaktuj się z nim na WhatsApp: +2347042191323
OdpowiedzUsuńE-mail:drgideon611@gmail.com